Dwa póżno jesienne i dość ciepłe dni przełazikowaliśmy pośród skał niesamowitych. Start w Kłodzku skąd mocna pięciosobowa grupa ruszyła na spotkanie przygodzie. Zajrzeliśmy do Diabelskiej Kuchni, podreptaliśmy ścieżkami Goethe'go. Nie zabrakło labiryntu Błędnych Skał w klimacie zachodzącego słońca. Następnego dnia wypad także do "sąsiadów", aby połazić również po rejonie Adrszpasko - Teplickich skał. Ogromne wrażenie robił szlak pomiędzy formacjami Cieplickiego Skalnego Miasta.
Zapraszam też na wirtualny spacer w Adrszpaskie skały
Klub GiL - 1997-2017