Impreza miała charakter mieszany, narciarsko-chodzony. Pierwszego dnia, choć to trochę nieprecyzyjne stwierdzenie gdyż część osób dotarła już w piątek i została do wtorku, jedna grupa brykała narciarsko na Cervenohorskim Sedlu, a druga w warunkach iście arktycznych zdobywała najwyższy szczyt Jeseników Pradziada. Drugiego dnia za namową czeskich przyjaciół tuptaliśmy po rezerwacie w okolicach Rejvizu, gdzie są bardzo malowniczo położone jeziorka. Rezerwat trochę zdemolowaliśmy bo na zamarzniętej tafli gilowicze sobie pofolgowali tarzając się w śniegu...
Klub GiL - 1997-2017